ANNA PANEK. Grundlagen
Otwarcie: 28.04.2017 / 18:00 | |
Miejsce: Galeria Arsenał, ul. A. Mickiewicza 2 | |
Artyści: Anna Panek | |
Kurator: Agata Chinowska |
Malarstwo rozłożone na części; malarstwo w kawałkach, rozsypane – tak wygląda kluczowa praca na wystawie Anny Panek. To instalacja z barwnych powierzchni o nieregularnych kształtach, które budują przemyślaną strukturę.
Wystawa „Grundlagen” to próba stworzenia osobistego alfabetu, z którego można ułożyć obraz. Dzięki temu, że malarstwo nie odnosi się do pojęć, odwrotnie niż język mówiony lub pisany, pozwala na budowanie zestawień bardziej intuicyjnych, sensualnych, zmysłowych. Może odnosić się bezpośrednio do naszych emocji, doświadczeń. Sam proces malowania może podlegać wielu zmianom, nie musi być sztywno ustalony. Kolor, kształt, grubość położonej warstwy farby to elementy języka, którym można mówić serio o rzeczach ważnych, ale można też żartować lub ironizować.
Jak mówi autorka, „są rzeczy które nie mają jednego początku i jednego końca. Nie można ich przedstawić na wykresie w sposób liniowy. Rozwijają się centrycznie, rosną, potem eksplodują. To nie jest chaos, tylko nadmiar zależności. Obraz ma swoją składnię, strukturę nie musi odnosić się do wiedzy, nauki; może czerpać bezpośrednio z tego, co nas porusza. Jest bardziej związany z życiem, pierwotnymi instynktami, naturą. Malarstwo nie musi odpowiadać w bezpośredni sposób na doraźne pytania, jest kreacją niezależną, wolną”.
Lubię, gdy kształty na siebie reagują jak żywe organizmy
Fragment rozmowy Aleksandry Czerniawskiej z Anną Panek
na temat wystawy „Grundlagen” w Galerii Arsenał w Białymstoku
Aleksandra Czerniawska: Czy możesz powiedzieć, co zobaczymy na Twojej wystawie?
Anna Panek: Wszystko, co tam się znajdzie, będzie dotyczyć malarstwa zaangażowanego w świat zmysłowy i emocjonalny. Będą obrazy na płótnie. Będą powycinane kolorowe kształty, z których ułożę rozsypany obraz we wnętrzu. Może jakieś pojedyncze szkice, pokazujące punkt wyjścia… jakiś początek mojego myślenia o tej wystawie.
Siedzimy teraz u ciebie w domu i wystawa jeszcze nie istnieje. To, co mi pokazałaś, to rysunki w komputerze wykonane w archiCAD-zie?
W autoCAD-zie. To program do rysowania dla architektów i inżynierów.
Jest to więc techniczny rysunek, w którym mamy linie określające kształty. Za komputerem leżą te kształty wycięte z płyty bardzo precyzyjnie i mamy też trochę tych kształtów pomalowanych. Można odnieść wrażenie, że to jest w stu procentach zaprojektowane. Mogłabyś zapakować te kształty w pudełko, przykleić na wierzch rysunek i wysłać ekipie do montażu. Samo by się zrobiło dalej.
Nie do końca tak jest, bo to jednak nie jest projekt. To, co widzisz narysowane w komputerze, to jest szkic pewnej idei. Kiedy pomaluję te kształty i wprowadzę w przestrzeń, one zaczną pracować razem z wnętrzem. W zasadzie bez przestrzeni są martwe. Dodatkowo te formy są budowane w taki sposób, że dają mi bardzo dużo możliwości. Mogłabym tę wystawę ułożyć na kilka lub nawet kilkanaście sposobów. Nie mam zaprojektowanego ostatecznego jej kształtu. Będę decydować dopiero tam na miejscu w Arsenale. Jak wchodzę w przestrzeń, to na nią reaguję, a teraz pracuję w zupełnie innej przestrzeni, dużo mniejszej. [...]
Czytaj cały tekst
Anna Panek – malarka i architektka, absolwentka Wydziału Architektury Politechniki Wrocławskiej i Wydziału Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Tworzy obrazy, murale, instalacje w kontekście z architekturą. Stypendystka Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, finalistka konkursu Samsung Art Master, pracownik naukowy Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Jej prace wystawiane były m.in. CSW Zamek Ujazdowski, Zachęta Narodowa Galeria Sztuki, Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Mieszka i pracuje w Warszawie.
Wydarzenia towarzyszące:
29 kwietnia 2017, godz. 11:00
Oprowadzanie autorsko-kuratorskie tłumaczone na polski język migowy
Wstęp wolny
Jak mówi autorka, „są rzeczy które nie mają jednego początku i jednego końca. Nie można ich przedstawić na wykresie w sposób liniowy. Rozwijają się centrycznie, rosną, potem eksplodują. To nie jest chaos, tylko nadmiar zależności. Obraz ma swoją składnię, strukturę nie musi odnosić się do wiedzy, nauki; może czerpać bezpośrednio z tego, co nas porusza. Jest bardziej związany z życiem, pierwotnymi instynktami, naturą. Malarstwo nie musi odpowiadać w bezpośredni sposób na doraźne pytania, jest kreacją niezależną, wolną”.
Lubię, gdy kształty na siebie reagują jak żywe organizmy
Fragment rozmowy Aleksandry Czerniawskiej z Anną Panek
na temat wystawy „Grundlagen” w Galerii Arsenał w Białymstoku
Aleksandra Czerniawska: Czy możesz powiedzieć, co zobaczymy na Twojej wystawie?
Anna Panek: Wszystko, co tam się znajdzie, będzie dotyczyć malarstwa zaangażowanego w świat zmysłowy i emocjonalny. Będą obrazy na płótnie. Będą powycinane kolorowe kształty, z których ułożę rozsypany obraz we wnętrzu. Może jakieś pojedyncze szkice, pokazujące punkt wyjścia… jakiś początek mojego myślenia o tej wystawie.
Siedzimy teraz u ciebie w domu i wystawa jeszcze nie istnieje. To, co mi pokazałaś, to rysunki w komputerze wykonane w archiCAD-zie?
W autoCAD-zie. To program do rysowania dla architektów i inżynierów.
Jest to więc techniczny rysunek, w którym mamy linie określające kształty. Za komputerem leżą te kształty wycięte z płyty bardzo precyzyjnie i mamy też trochę tych kształtów pomalowanych. Można odnieść wrażenie, że to jest w stu procentach zaprojektowane. Mogłabyś zapakować te kształty w pudełko, przykleić na wierzch rysunek i wysłać ekipie do montażu. Samo by się zrobiło dalej.
Nie do końca tak jest, bo to jednak nie jest projekt. To, co widzisz narysowane w komputerze, to jest szkic pewnej idei. Kiedy pomaluję te kształty i wprowadzę w przestrzeń, one zaczną pracować razem z wnętrzem. W zasadzie bez przestrzeni są martwe. Dodatkowo te formy są budowane w taki sposób, że dają mi bardzo dużo możliwości. Mogłabym tę wystawę ułożyć na kilka lub nawet kilkanaście sposobów. Nie mam zaprojektowanego ostatecznego jej kształtu. Będę decydować dopiero tam na miejscu w Arsenale. Jak wchodzę w przestrzeń, to na nią reaguję, a teraz pracuję w zupełnie innej przestrzeni, dużo mniejszej. [...]
Czytaj cały tekst
Anna Panek – malarka i architektka, absolwentka Wydziału Architektury Politechniki Wrocławskiej i Wydziału Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Tworzy obrazy, murale, instalacje w kontekście z architekturą. Stypendystka Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, finalistka konkursu Samsung Art Master, pracownik naukowy Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Jej prace wystawiane były m.in. CSW Zamek Ujazdowski, Zachęta Narodowa Galeria Sztuki, Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Mieszka i pracuje w Warszawie.
Wydarzenia towarzyszące:
29 kwietnia 2017, godz. 11:00
Oprowadzanie autorsko-kuratorskie tłumaczone na polski język migowy
Wstęp wolny