Rafał Bujnowski, Pejzaż, z serii Nokturn
Rafał Bujnowski
dwa Pejzaże z serii Nokturn, 2014, olej na płótnie, każdy ok. 130 × 300 cm
Kolekcja II Galerii Arsenał w Białymstoku. Prace zakupione przez Podlaskie Towarzystwo Zachęty Sztuk Pięknych w 2015 r.
Analizując twórczość Rafała Bujnowskiego, trudno oprzeć się wrażeniu, że w jego dorobku ważny jest nie pojedynczy obraz, lecz to, że istnieje on w pewnej ciągłości: z jednej strony jako część serii, z drugiej – w kontekście poprzednich i kolejnych realizacji, w których artysta zgłębia ten sam problem. Formalne i koncepcyjne relacje między poszczególnymi płótnami czytelne są zwłaszcza w pracach powstałych w toku badań Bujnowskiego nad malarstwem i jego podstawowymi budulcami: światłem i mrokiem, gestem malarza i percepcją widza. Na znaczenia Pejzaży z serii Nokturn naprowadzają dzieła z kilku innych cykli, takich jak Zmierzch (2004) czy Lamp Black (2007).
W poszukiwaniach Bujnowskiego kluczowa jest koncepcja czarnego obrazu. Artysta tworzy płótna monochromatyczne, zawieszone między abstrakcją a malarstwem figuratywnym. Świat przedstawiony na pozornie tylko nieprzedstawiających obrazach wyłania się przed odbiorcą za pośrednictwem światła: promienie, w miarę zmiany kąta padania, wydobywają kolejne detale sceny. Pociągnięcia pędzla, dosadne i impastowe, budują kompozycję uproszczoną, o uporządkowanej strukturze i głębokiej przestrzeni. Pozostawione przez malarza smugi stają się elementami pejzażu – formami prymarnymi, w których zamknięta została zasada krajobrazu. Pejzaż Bujnowskiego to pejzaż-matryca, uniwersalny i wyabstrahowany z tysięcy ujęć tego klasycznego tematu. Artysta pracuje tak, jakby chciał pozbyć się nadmiaru szczegółów, kakofonii barw, zbędnych motywów.
Badając własności farby, artysta prowadzi dialog z historią sztuki i malarstwem jako takim. Automatycznie nasuwają się skojarzenia z Czarnym kwadratem na białym tle Kazimierza Malewicza, problemem granic obrazowania, z minimalizmem i color field painting. Nokturn to temat klasyczny, który Bujnowski interpretuje po swojemu, demonstrując nowe możliwości, jakie daje operowanie farbą i światłem. O ile w tradycyjnych nokturnach źródło światła jest wyraźnie zdefiniowane i przynależy do warstwy przedstawieniowej, to w wypadku prac Bujnowskiego światło wydobywające formy musi być dostarczone z zewnątrz, a efekt jego działania jest zależny od pozycji obserwującego. Pejzaże „malują się”, urzeczywistniają w procesie percepcji, w interakcji między artystą, medium malarskim i odbiorcą.
Izabela Kopania