en
Menu
Strona główna - Galeria Arsenał

Honza Zamojski, Anakonda

Honza Zamojski, Anakonda

A-
A+

Honza Zamojski

Anakonda, 2012, 50 × 50 cm, lightbox, rysunek na kalce maszynowej

Kolekcja II Galerii Arsenał w Białymstoku. Praca podarowana Galerii Arsenał przez artystę

Tekst napisany przez Honzę Zamojskiego na kalce maszynowej towarzyszył cyklowi rysunków zaprezentowanych na wystawie indywidualnej artysty w białostockiej Galerii Arsenał w 2012 roku. Kontekstem potoku słów był zestaw wizualnych notatek, narzucających się myśli i obrazów związanych z procesem tworzenia sztuki. Rysunkowe refleksje Zamojskiego dotyczą jednak nie tylko artysty, ale także wszelkich czynników i osób, które artystę tworzą. Tak więc rysunki mówią też o krytyce sztuki, o historii sztuki i jej metodologiach, pytaniach zadawanych artystom i dziełom sztuki, w końcu o odpowiedziach na nie.
 
Zamojski pisał i rysował na papierze. Jednak właściwym nośnikiem dzieła stała się w wypadku jego działań kalka, papier „pośredni”, traktowany zawsze w sposób czysto utylitarny. Nośnikiem tym bardziej intrygującym, że jego status jest mało uchwytny – sytuuje się między oryginałem a kopią. Tradycja grafiki sugerowałaby porównać kalkę z płytą, na którą przenoszony jest rysunek, odbijany później na papierze bądź innym podłożu. Porównanie złudne, bowiem owego pierwszego rysunku nikt w istocie nie traktuje jako oryginału, którego kopią jest powstała rycina. Już samo takie podejście do kalki jest pewną dywersją, ingerencją w ważną dla historii sztuki, a zwłaszcza rynku antykwarycznego, relację kopia – oryginał.
 
Na pokazanych wraz z wierszem rysunkach można było odnaleźć emotikony wpisane w kulturę smartfonów, schematy jak z podręczników pisma technicznego, bazgroły i emocjonalne notatki czy w końcu nawiązania do kanonicznych dzieł sztuki, takich jak Autoportret (1659) Rembrandta van Rijna czy Stańczyk (1862) Jana Matejki. Obecna na wielu szkicach figura Pinokia wprowadza jeszcze wątki literackie, bajkowe i psychologiczne. Zamojski wizualizuje wszystko to, co tkwi w głowie artysty, a o co pyta krytyka i historia sztuki: wpływy, inspiracje, techniki, koncepcje i znaczenia prac. Widzów i krytyków swoich dzieł artysta zostawia z wierszem: „[…] NIE LUBIĘ CHUDYCH DZIEWCZYN ALE LUBIĘ CUDZE/ I NIE UMIEM KŁAMAĆ ALE WIEM JAK KŁAMAĆ/ […] I NIE ZROZUMIEM JAK TO MOŻE BYĆ ZROBIONE/ BO NIE ZDĄŻĘ WSZYSTKIEGO DOKOŃCZYĆ PRZED I/ NIE MNIE TO OCENIAĆ I NIE TOBIE TO OCENIAĆ”. To, co dotyczy twórczości, tkwi w zapleczu pamięci, szufladach nieuświadomionego, w bagażu kultury. Być może nawet sam artysta odbiera to jako chaos, któremu pewien porządek nadają pojedyncze gesty twórcze.
 
Izabela Kopania

Katalog prac

Artyści