Maurycy Gomulicki, Perła
Maurycy Gomulicki
Perła, 2009, obiekt, żywica, włókno szklane, lakier samochodowy, ⌀ 224 cm
Kolekcja II Galerii Arsenał w Białymstoku. Praca podarowana Galerii Arsenał przez Dom Pracy Twórczej w Wigrach
Perła została zrealizowana w Domu Pracy Twórczej w Wigrach na zaproszenie Agnieszki Tarasiuk, jego ówczesnej dyrektorki. W powstanie obiektu zaangażowani byli okoliczni mieszkańcy i dzieci z pobliskiego domu dziecka, co wpisuje Perłę w ramy społeczno-edukacyjnych działań prowadzonych wówczas przez ten ośrodek.
Odrealnioną kulę należy widzieć w kontekście tego, co Maurycy Gomulicki określa mianem kultury rozkoszy. W jego ujęciu jest to idea wielowymiarowa, ocierająca się o seksualność i sensualność materii, jak też o kwestie społeczne i polityczne. Zmysłowość perły nawiązuje też do hasła „pink not dead”, towarzyszącego projektom artysty i odnoszącego się do powszechnego w kulturze europejskiej rozumienia różu jako koloru słodyczy, kiczu i rozkoszy. W podobnych kategoriach postrzegane są także perły.
Praca Gomulickiego, nasycona symboliką, jest wysublimowaną grą z historią sztuki i przeciwstawnymi znaczeniami perły. Artysta umiejętnie wykorzystuje ich ambiwalencję. Niewielka kulka, wydobywana z muszli perłopławów, miała posmak egzotyki, a jej urok wyzwalał kolonialne i handlowe ambicje nowożytnych imperiów. Perła o nieregularnym kształcie (barocco) nie tylko patronuje jednej z epok kultury europejskiej, ale też materializuje kojarzone z nią rozbuchanie fantazji i umiłowanie przepychu. Perły są obiektem pożądania i wyrazem bogactwa, symbolem czystości i atrybutem Chrystusa i Dziewicy. Blask i kulisty kształt pozwoliły postrzegać je jako symbol doskonałości, mistycy widzieli w nich uszlachetnienie instynktów i uduchowienie materii. Były afrodyzjakiem i lekiem, a jednocześnie wierzono, że przynoszą łzy i nieszczęście.
Perła zyskuje nowe znaczenia w kontekście barokowego zespołu klasztornego, w którym powstała. Kula ze sztucznej masy oddaje w pewien sposób kondycję tego założenia, na poły sztucznego, bo zrekonstruowanego po zniszczeniach wojennych. Obiekt pożądania stanął w miejscu, którego istotnym kontekstem funkcjonowania jest Kościół. Rozkosz zmysłów miała więc rosnąć tam, skąd została wyrugowana. W tym miejscu Perła doskonale ujawnia swą niejednoznaczność: jest zarówno narzędziem dywersji bogatym w erotyczne podteksty, jak też symbolem piękna właściwym kulturze chrześcijańskiej.
Izabela Kopania
Odrealnioną kulę należy widzieć w kontekście tego, co Maurycy Gomulicki określa mianem kultury rozkoszy. W jego ujęciu jest to idea wielowymiarowa, ocierająca się o seksualność i sensualność materii, jak też o kwestie społeczne i polityczne. Zmysłowość perły nawiązuje też do hasła „pink not dead”, towarzyszącego projektom artysty i odnoszącego się do powszechnego w kulturze europejskiej rozumienia różu jako koloru słodyczy, kiczu i rozkoszy. W podobnych kategoriach postrzegane są także perły.
Praca Gomulickiego, nasycona symboliką, jest wysublimowaną grą z historią sztuki i przeciwstawnymi znaczeniami perły. Artysta umiejętnie wykorzystuje ich ambiwalencję. Niewielka kulka, wydobywana z muszli perłopławów, miała posmak egzotyki, a jej urok wyzwalał kolonialne i handlowe ambicje nowożytnych imperiów. Perła o nieregularnym kształcie (barocco) nie tylko patronuje jednej z epok kultury europejskiej, ale też materializuje kojarzone z nią rozbuchanie fantazji i umiłowanie przepychu. Perły są obiektem pożądania i wyrazem bogactwa, symbolem czystości i atrybutem Chrystusa i Dziewicy. Blask i kulisty kształt pozwoliły postrzegać je jako symbol doskonałości, mistycy widzieli w nich uszlachetnienie instynktów i uduchowienie materii. Były afrodyzjakiem i lekiem, a jednocześnie wierzono, że przynoszą łzy i nieszczęście.
Perła zyskuje nowe znaczenia w kontekście barokowego zespołu klasztornego, w którym powstała. Kula ze sztucznej masy oddaje w pewien sposób kondycję tego założenia, na poły sztucznego, bo zrekonstruowanego po zniszczeniach wojennych. Obiekt pożądania stanął w miejscu, którego istotnym kontekstem funkcjonowania jest Kościół. Rozkosz zmysłów miała więc rosnąć tam, skąd została wyrugowana. W tym miejscu Perła doskonale ujawnia swą niejednoznaczność: jest zarówno narzędziem dywersji bogatym w erotyczne podteksty, jak też symbolem piękna właściwym kulturze chrześcijańskiej.
Izabela Kopania