en
Menu
Strona główna - Galeria Arsenał

Paweł Matyszewski, Majaki

Abstrakcyjny obraz. Dominuje fiolet. Przypomina rozgałęzione naczynia krwionośne lub korzenie.

Paweł Matyszewski, Majaki

A-
A+

Paweł Matyszewski

Majaki, 2015, płótno, technika mieszana (akryl, włosy, ziemia, żywica), 212 × 320 cm

Kolekcja II Galerii Arsenał w Białymstoku. Praca zakupiona przez Galerię Arsenał

Kontakt z pracami malarskimi Pawła Matyszewskiego skłania do ujmowania ich w kategoriach czegoś, co leży na pograniczu. W warstwie przedstawieniowej – snu i jawy, ciała człowieka i organizmu rośliny, a pod względem formalnym – abstrakcji i figuracji. Motywy malowane przez artystę uruchamiają różnorodne skojarzenia, podsuwają obrazy korzeni, wici, wodorostów, rozgałęzionych naczyń krwionośnych, błon i wiązek mięśni. Płótna Matyszewskiego są przestrzenne, pełne głębi, przypominają kadry zarejestrowane kamerą sondy wnikającej w ludzkie ciało. Artysta spowija je charakterystyczną sinoróżową poświatą, cielistą mgłą z której wyłaniają się pasma czerni, błękitu i czerwieni. Odwołania do świata roślin i ciała ludzkiego są jak najbardziej na miejscu. Matyszewski eksploruje te dwa obszary, zagląda pod powłokę, a jego wizje zdają się czerpać tyle samo z obrazu mikroskopowego, co z halucynacji.
 
Artysta deklaruje, że o wiele bardziej niż procesy rozwoju i wzrostu interesują go kwestie przemijania, destrukcji, rozkładu organizmów ludzkich i roślinnych. Wizja, jaką kształtuje Matyszewski, ma wymiar katastroficzny i dystopijny. W jednym z wywiadów przyznał, iż bliskie jest mu „grzebanie w tematach związanych ze śmiercią”. Artysta niczego nie pokazuje dosłownie, balansuje zarówno jeśli chodzi o formę, jak i treść. Zarysy narządów przechodzą w kształty amorficzne, uchwycone życie komórek pulsuje w dojmującej ciszy, żyły, mięśnie i błony przeplatają się na podobieństwo skłębionych łodyg, a sam obraz pozostaje otwarty na interpretacje odbiorcy.
 
Sensualne prace Matyszewskiego odznaczają się doskonałym warsztatem malarskim. Przekonujące ukazanie wizji bliskiej halucynacjom jest wynikiem rzemieślniczej wręcz znajomości materiału. Artysta najchętniej maluje akrylem, aczkolwiek nie wzbrania się przed „inkrustowaniem” powierzchni płótna w istocie mało malarskimi elementami, jak własne włosy, piach czy ziemia. Umiejętnie kontroluje zacieki, zbrudzenia, przechodzenie jednego tonu w drugi, sugerując, że to, co widzimy, to zaledwie naskórek obrazu. Matyszewski perfekcyjnie czuje materię, umie oddać ją poprzez fakturę i barwę. Cykl wegetacji i rozkładu zna z autopsji. Jest w końcu nie tylko malarzem, ale także ogrodnikiem.
 
Izabela Kopania

Zrealizowano ze środków budżetu Miasta Białegostoku

Katalog prac

Artyści